Gospel i taniec z flagami w Suwałkach

Miałem przyjemność słuchać i oglądać koncert muzyki gospel połączony z układami choreograficznymi tancerek z flagami. Powyższe zdanie jest tylko suchą informacją, gdyż brak mi chyba umiejętności pełnego oddania „stanu umysłu” z czasu koncertu i po nim. Tylko tyle, że: dawno nie widziałem takiego zaangażowania i radości w śpiewie i tańcu. Muzyka, tak odległa kulturowo, prawdopodobnie spodobała się też Suwalczanom, którzy przybywszy celowo lub przypadkiem śpiewali, klaskali i tupali do rytmu. Moich kilka zdjęć to baaardzo skromna próba pokazania pozytywnych emocji z koncertu.

Koncert odbył się w ramach festiwalu „Muszelki Wigier”. Zawsze żałuję, gdy zapomina się, że początkiem festiwalu była harcerska impreza o tej samej nazwie, ale skromniejszej skali i „splendorze” w latach 70-tych.i 80-tych.

Poszukiwania wiosny

Poszukiwania wiosny trwają!!! Pragnienie ujrzenia soczystej, naturalnej zieleni w ciepłych, słonecznych promieniach motywuje pozytywnie i skutecznie. To także symboliczna nadzieja na lepsze jutro.

Dzięki Markowi moje poszukiwania to sobotnie popołudnie na koniec lutego, z efektem jak na załączonych zdjęciach. Tymczasem Pani Zima górą. Daje niestety to odczuć na każdym kroku. Jednak zgodnie z „…odwiecznym prawem natury…” jej czas tak czy siak dobiegnie końca. W tym roku.

Dalszy ciąg poszukiwań miał miejsce nad Wigrami, na południowych (a jakże) brzegach. Motywem przewodnim stały się, tak lubiane przez Marka, mgiełki. Lód już powoli rozmieniał się w wodę, dając rybom i ptactwu większe poczucie swobody i oddechu. Zieleń omszała znalazła się co prawda tylko na zwalonym pniu, ale była tak soczysta jak nigdy. Nawet ścieżka na lodzie stała się raczej drogą do słońca, niz śladem zimowych wędrówek ludzi. I tylko ostatni wędkarze, chyba ze smutkiem, żegnali zimową krainę, wspominając jak zwykle taką rybę.

Czersk i okolice

Urodziłem się w Czersku, na Pomorzu, gdzie Kaszuby, Kociewie i Bory Tucholskie. Czystych lasów, rzek i jezior tam mnóstwo. Moi krajanie to ludzie gospodarni, otwarci i dla gości życzliwi. Historia, często tragiczna, pozostawiła też mnóstwo śladów i pamiątek wartych poznania. Zachęcam do obejrzenia zdjęć z moich rodzinnych stron: Na foto m.in.: cmentarz jeńców rosyjskich z I w.ś., Kanał Brdy,rozlewisko Wdy w Wojtalu, jesienne łąki w okolicach Czerska, zima w Borach Tucholskich, charakterystyczny dworzec kolejowy, dawna plebania ewangelicka – dzisiaj Przedszkole nr 1 im. Kubusia Puchatka, neogotycki kościół i ratusz w Czersku, uliczki i piękny rynek w Chojnicach, skansen kolejowy w Kościerzynie, dom „na głowie” w Szymbarku. Galerię będę starał się uzupełnić w miarę kolejnych odwiedzin rodzinnych stron, częściowo dla wspomnień, częściowo dla promocji ich walorów. Może też z innych powodów?