Litwa raczej nieznana. Wielkie Księstwo Litewskie

Zdjęcia to relacja z bardzo interesującej, jednodniowej wycieczki na Litwę. Odwiedziłem, w zacnym towarzystwie, trzy miejscowości, będące zarówno świadkiem bogatej i skomplikowanej historii Litwinów, jak i źródłem ciekawych obserwacji z dzisiaj. Wszystko to przeplecione z dziejami Polaków i innych narodów z ogromnym wpływem na ich obecne, wzajemne relacje. To co zobaczyłem oraz informacje przewodników i spontaniczny „wykład” dr Andrzeja Grygucia pozwoliły mi zrozumieć powody, dla których kilkoro znanych ludzi mówi o sobie – obywatel Wielkiego Księstwa Litewskiego.

Szetejnie – wieś najbardziej znana z tego, że urodził się w niej laureat Nagrody Nobla Czesław Miłosz. Jedyne ślady pozostałe z rodzinnego dworu to wspaniały park oraz świren (szukajcie w słownikach) zaadoptowany na Centrum Kultury Czesława Miłosza. Tenże świren mianowany został przez Wikipedię – praźródło wszelkiej wiedzy – domem Czesława Miłosza. „Może i w nim się urodził, ale chyba raczej nie”. Miejsce raczej takie … samotne, odludne, ale śliczne zielenią. Wyobraźnia podpowiada jesienne fotografowanie.

Kiejdany – znamy dogmatycznie z „Potopu” Sienkiewicz (bardziej Hoffmana) jako miejsce zdrady Radziwiłła i rozterek Kmicica. Trochę to inaczej było i tutaj zachęcam do poszukiwań. Prawdy odkryte samodzielnie są trwalsze. Dla mnie Kiejdany to symbol bogactwa historii w jej, często tragicznym, splątaniu. Z jednej strony Gimnazjum Kiejdańskie – symbol rozwoju i tolerancji , a na drugim biegunie – pozostałość wielkiego rosyjskiego lotniska wojskowego i garnizonu. Uwagę zwraca wielki wysiłek jaki Litwini włożyli i nadal wkładają w remont Starówki Kiejdan i jej uatrakcyjnienie na potrzeby turystów. Niestety, wysiłek kontrastował z zauważalną pustką na ulicach Starówki. Zdaje się, że byliśmy jedyną grupą turystów, w ten ciepły, sierpniowy dzień. Miejmy nadzieję, że w następnych latach ulegnie to zmianie. Zachęcam do zwiedzania i samodzielnego odkrywania.

Kowno – dla bardzo wielu Litwinów miasto bliższe sercu niż Wilno. Widoczne ślady olbrzymich starań, aby pokazać historię i zabytki, szczególnie te o narodowym charakterze.  Kolejne zwiedzanie warto dokładnie zaplanować, aby nie poddać się schematom wynikającym z ludzkich skłonności.